„Kertu – miłość jest ślepa”, Ilmar Raag – ESTONIA, CZ. 2

przez Kulturalny Nihilista

Kertu (Ursula Ratasepp) to zwyczajna, 30-letnia kobieta. Pracuje jako listonoszka, roznosząc listy i ulotki po okolicznych wsiach. To, co ją wyróżnia, to ogromna nieśmiałość, wynikająca z głęboko skrywanej choroby psychicznej. Na co dzień mieszka w domu rodziców, pod troskliwą opieką matki i aż nazbyt darzącego ją miłością ojca.

Kertu nie posiada żadnych przyjaciół ani znajomych, pozostaje zamknięta w swoim własnym świecie, do którego po kryjomu wpuszcza tylko jedną osobę – miejscowego pijaczka, Villu (Mait Malmsten), sypiającego przygodnie z niemal każdą napotkaną kobietą. Wycofana, zafascynowana nim Kertu nie zwraca jednak na to uwagi. Rodzące się jej w sercu uczucie próbuje przekazać mężczyźnie za pomocą kartki, na której pisze dla niego wiersz. Z czasem uczucie powoli zakwita, gdy na festynie Villu podchodzi do niej i nawiązują z początku koślawą rozmowę.

Rodzice Kertu, gdy tylko zauważają, że ich córka zniknęła, rozpoczynają poszukiwania, w które angażują policję i wszystkich okolicznych mieszkańców. Gdy następnego dnia Kertu odnajduje się w domu Villu, na mężczyznę padają podejrzenia, że wykorzystał słabość psychiczną kobiety i zmusił ją do stosunku. Rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę nagonka i jednostronne oskarżenia, a wściekły ojciec Kertu, Jüri (Peeter Tammearu) zrobi wszystko, by ukochana córeczka nie odeszła do innego mężczyzny. Powoli wychodzą na jaw liczne sekrety, w tym te, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego.

W międzyczasie uczucie łączące Kertu i Villu przechodzi dziwny rozkwit. Tym bardziej, że postawiona mężczyźnie diagnoza, dająca mu niewiele lat życia, zaczyna mieć ogromny wpływ na życie obojga ludzi. Chęć życia sprawia, że Villu postanawia rzucić picie. Choć ważniejszym powodem są tajemnice wyjawione mu przez kobietę podczas pofestiwalowej nocy. Tajemnice i odkrycie, że Kertu tak naprawdę jest zwyczajną, spragnioną miłości dziewczyną, a jej choroba może mieć zupełnie inne, bardziej niebezpieczne podłoże.

Ursula Ratasepp i Mait Malmsten w filmie Kertu – miłość jest ślepa, Ilmar Raag, Estonia 2013

„Kertu – miłość jest ślepa”, w reżyserii Ilmara Raaga, to zaskakująca, trzymająca w napięciu i przepiękna opowieść o trudnej, problematycznej miłości. Kertu, od dziecka traktowana przez rodziców jak chora psychicznie, choć oficjalnie nigdy nie poddano jej żadnym badaniom, a chorobę najpewniej sobie urojono, jest bardzo wycofaną z życia kobietą. Wszystko to sprawia, że jej relacje z otoczeniem są niemal zerowe, a ona sama panicznie boi się rozmowy z kimkolwiek. Nie przeszkadza jej to jednak w snuciu marzeń o miłości, w czym przeszkadza jej aż nadto troskliwy i zbyt czuły ojciec. Przychodzi jej stanąć w obronie swojego uczucia.

Z drugiej strony pojawia się Villu – mężczyzna nijaki, przelewający przez palce tak własne życie, jak i ogromne ilości alkoholu. Również i Kertu traktuje jak kolejną, zainteresowaną szybkim seksem kobietę, przygodną miłostkę na jedną noc. Wspólnie spędzony czas, gdy oddalają się od zatłoczonego festiwalu, sprawia, że zaczyna inaczej patrzeć nie tylko na nową znajomą, lecz i na siebie samego. Powierzone mu sekrety, najpiękniejszy uśmiech uszczęśliwionej, zakochanej w nim kobiety oraz wiersz, który nie daje mu spokoju, stają się iskrą, od której zaczyna płonąć cały ich niewielki świat.

Ilmar Raag stworzył film niezwykły. W ludzkie, rodzinne dramaty zręcznie wplótł poezję, odkrywając głębię i piękno tam, gdzie widzowie by się go nie spodziewali. Stopniowo potęguje napięcie, upewniając nas co do jednego toru myślenia, by nagle, przy pomocy niewielkich retrospekcji, przedstawić wydarzenia z innej strony, wybijając z jednego rytmu i wprowadzając drugi, jeszcze bardziej potęgujący napięcie. Napięcie, którego nie byłoby, gdy nie świetna, bardzo naturalna, szczera gra aktorska. Mait Malmsten w roli Villu aż do końca budzi mieszane uczucia – choć przez jego spojrzenie przechodzi jakiś promyk dobra, to jednak nikt nie wie jaką ścieżkę obierze i co zrobi, zupełnie tak jak jego postać. Peeter Tammearu w roli ojca Kertu budzi skrajne emocje – przyjazny wygląd kontrastuje z wybuchowym temperamentem, a jego wściekłość sprawia, że oglądając pewne sceny aż burzy się w żyłach krew. No i Ursula Ratasepp… Szczerość, strach, zaufanie, fascynacja – twarz przejawiająca całą paletę emocji, przy jednoczesnej powściągliwości, nad wyraz sympatyczna i współczująca. Dokładnie taka, jak grana przez nią bohaterka. Całość tworzy naprawdę bardzo, bardzo dobre dzieło filmowe.

Tytuł: Kertu – miłość jest ślepa
Tytuł oryginału: Kertu
Reżyseria: Ilmar Raag
Scenariusz: Ilmar Raag
Kraj produkcji: Estonia
Rok produkcji: 2013

Kadry pochodzą z filmu:
"Kertu – miłość jest ślepa", Ilmar Raag, Estonia 2013
0 komentarz
1

Podobne posty

Zostaw komentarz