„Śnieżka”, Pablo Berger – HISZPANIA, CZ. 4

przez Kulturalny Nihilista

Antonio Villalta (Daniel Giménez Cacho) ma w życiu wszystko. Jest słynnym i niezwykle popularnym toreadorem, ma piękną żonę, tancerkę flamenco, Carmen de Trianę (Inma Cuesta), która w dodatku jest w ciąży. Do pełni szczęścia brakuje tylko wygrania ważnej korridy, w której właśnie bierze udział. Wydarzenie to przyciąga tłum spragnionych rozrywki ludzi oraz wielu dziennikarzy. Jeden z nich, któremu odmówiono wykonania zdjęcia, postanawia zrobić je z ukrycia. Błysk prochu w kluczowym momencie oślepia Villaltę, a szarżującego byka prowokuje do wyjątkowo brutalnego ataku.

Poraniony Antonio trafia do szpitala, gdzie lekarze próbują uratować mu życie. W tym samym czasie w innej sali, pod wpływem emocji, zaczyna się poród jego żony. Trwa potrójna walka – o życie toreadora, tancerki i ich dziecka. Zwycięstwo jest tylko połowiczne. Villalta traci czucie w ciele od szyi w dół, a piękna Carmen umiera, rodząc dziewczynkę, która otrzymuje po matce imię. Informacja o wdowieństwie bogatego mężczyzny dociera do zajmującej się nim pielęgniarki, Encarny (Maribel Verdú). Kobieta zrobi wszystko, by omotać wokół siebie Antoniego, a także żeby jej przyszła pasierbica zeszła na zdecydowanie dalszy plan.

Mijają lata, w młoda Carmencita (Sofía Oria) wychowywana jest przez stateczną doñę Conchę (Ángela Molina). Kobieta dba o rozwój zaniedbywanej przez ojca i macochę dziewczynki, starając się, by nie zapomniała kim jest. Tragiczna śmierć opiekunki sprawia jednak, że Carmenita trafia do domu macochy. Nie wie, że piętro wyżej siedzi zamknięty w pokoju ojciec, nie mogąc nic zrobić bez pomocy żony. Tylko dziecięca ciekawość sprawia, że dziewczynka poznaje skrywaną tajemnicę i powoli zapoznaje się z technikami walki z bykiem.

Gdy mijają kolejne lata, a Carmen (Macarena García) dorasta, staje się jasne, że jest groźną przeciwniczką nienawidzącej jej macochy, która zleca swojemu kochankowi morderstwo na dziewczynie. Przed pewną śmiercią w wodzie ratuje ją nieznajomy mężczyzna. Szybko okazuje się, że nie jest sam, a podróżuje w grupie karłów-toreadorów, nazywających samych siebie Krasnoludkami, dając pokazy w całym kraju. Nietypowa grupa sprawia, że Carmen angażuje się w kolejne korridy, przyjmując pseudonim Śnieżka, i zyskuje sławę równą swojemu ojcu. Lecz, gdy tylko okaże się, że jej popularność prześcignęła popularność Encarny, kobieta ucieknie się do kolejnych trików, by raz na zawsze pozbyć się pasierbicy.

Macarena García w filmie Śnieżka, Pablo Berger, Hiszpania/Francja/Belgia 2012

„Śnieżka”, w reżyserii Pablo Bergera, to świeże i niecodzienne podejście do znanej baśni braci Grimm – Królewny Śnieżki. W 200 rocznicę pierwszego wydania oryginalnej baśni, hiszpański reżyser stworzył coś nietypowego. Dostajemy zatem wątek złej macochy i nieszczęsnej, odrzuconej pasierbicy, która natrafia przypadkiem na grupę krasnoludków. Z tym, że filmowa Śnieżka nie jest królewną, a toreadorką, podobnie do krasnoludków, którzy łączą w swoim fachu cyrkowe pokazy z korridą, a ze względu na niewielki wzrost walczą nie z dorosłymi bykami, a z cielakami. Na pomysł nazwania Carmen Śnieżką wpadają właśnie oni, przemieniając nazwę grupy na odpowiednią do baśni, chociaż do tego wesołego towarzystwa należy sześcioro karłów, a nie siedmiu, jak w oryginale. Mamy również wątek otrucia Śnieżki i jej głębokiego, niemal śmiertelnego snu, łącznie z próbą budzącego dziewczynę pocałunku. Całują ją wszyscy, a gdy Śnieżka się budzi szybko okazuje się, że to kolejny jarmarczny trik z martwym ciałem dziewczyny.

„Śnieżka” jest oprócz tego hołdem złożonym kinu niememu. Oto w 75 lat po symbolicznej śmierci filmów niemych, otrzymujemy właśnie tak stworzony film. Dzieło jest czarno-białe, a nieliczne dialogi pokazywane są na specjalnych planszach. Zamiast tego tło stanowi fascynująca muzyka rodem z Hiszpanii, biją bębny, dzwonią dzwony i stukają kastaniety, a wszystko w gorącym rytmie flamenco.

Film w istocie jest baśnią i doskonale oddaje jej realia. Łączy w sobie elementy dramatu i fantastyki, klimat niemieckiego pierwowzoru z latynoskimi realiami końca XIX wieku, pokazuje niewielki skrawek hiszpańskich tradycji oraz elementy europejskiej kultury cyrkowej, niegdyś tak bardzo żywej, zupełnie odmiennej od tego znanej dzisiaj. A przede wszystkim porusza. Świetna gra aktorska niemal całej obsady, gra pantomimy, korzystanie z całej palety spojrzeń i uśmiechów, by pokazać niewypowiedziane i zaintrygować widza, zainteresować, szczególnie trudnego i wymagającego widza współczesnego, to nie lata sztuka. Na szczęście w pełni się udaje. Jest świeżo, jest oryginalnie, jest interesująco, dzięki czemu ta niecodzienna adaptacja zostaje w pamięci i długo będzie się wyróżniała spośród dziesiątek innych.

Tytuł: Śnieżka
Tytuł oryginału: Blancanieves
Reżyseria: Pablo Berger
Scenariusz: Pablo Berger
Na podstawie: „Królewna Śnieżka”, Wilhelm i Jacob Grimm
Kraj produkcji: Hiszpania/Francja/Belgia
Rok produkcji: 2012

Kadry pochodzą z filmu:
- "Śnieżka", Pablo Berger, Hiszpania/Francja/Belgia 2012

0 komentarz
1

Podobne posty

Zostaw komentarz