Święta znane i nieznane, czyli kolację wigilijną czas zacząć!

przez Kulturalny Nihilista

Święta Bożego Narodzenia poprzedzone są licznymi przygotowaniami, a także uroczystą wigilijną kolacją. Jest to wyjątkowy czas refleksji, podczas którego można głębiej zastanowić się nad polskimi tradycjami świątecznymi. Skąd zwyczaj ubierania choinki? Co spożywano na Wigilię przed kilkoma wiekami, a także dlaczego potraw powinno być 12?

Co było wcześniej?

Boże Narodzenie, jako dzień, w którym urodził się Jezus Chrystus, zostało ustalone na dzień 25 grudnia. Fakt ten dzisiaj zdaje się być oczywistym, a ludzie w Polsce nie wyobrażają sobie świąt bez białego puchu dookoła. Jednakże prawdziwy moment narodzin Chrystusa, zarówno dzień, jak i rzeczywisty rok, pozostają nieznane. Dlaczego więc właśnie ta data utrwaliła się w ludzkiej świadomości na setki lat? Dni od 17 do 23 grudnia były w dawnym Rzymie świętem ku czci Saturna, boga światła, czasu i rolnictwa. Tym samym Jezus, Bóg-Człowiek, został przeciwstawiony dawnemu bóstwu, a dla ludzi, przyzwyczajonych do świętowania w tym czasie, utworzono nowe święto.

Oprócz tego istnieje również wiele teorii mówiących o tym, że Boże Narodzenie nie powinno odbywać się zimą. Jedna z nich zawarta jest w Biblii. Według niej czas, w którym narodził się Jezus, był bardzo dogodny dla pasterzy, którzy mogli przebywać ze swoimi owcami nocą na zewnątrz. W Betlejem, mimo klimatu znacznie cieplejszego niż europejski, grudniowe noce są zbyt zimne, by umożliwiały swobodny, nocny wypas owiec.

Na polskim gruncie

Chociaż samo święto swe źródło ma w starożytnym Rzymie, to jednak wraz z rozwojem chrześcijaństwa rozprzestrzeniło się na cały świat, by w każdym miejscu ewoluować, zmieniać się i przyjmować coraz nowsze elementy. W dawnej Polsce, aż do XIX wieku, czas świąt Bożego Narodzenia znany był jako Gody. Nazwa ta wiązała się z momentem, w którym godziły się ze sobą dwa lata, stary i nowy. Okres przed Godami był to czas Adwentu, podczas którego ludzie przygotowywali się duchowo do nadchodzących uroczystości, które rozpoczynała Wigilia. W ten dzień mężczyźni szli złowić rybę lub upolować coś w lesie, natomiast kobiety przygotowywały potrawy. Istotną rzeczą było sporządzenie nieparzystej liczby dań, natomiast biesiadników powinno być parzyście.

Wigilia stawała się czasem, w którym na ziemi pojawiały się dusze z zaświatów, w tym nieżyjący już członkowie rodziny, dlatego koniecznym było zostawienie wolnego miejsca przy stole. Podczas tej wyjątkowej kolacji wszystko łączyło się w jedność, żywi ze zmarłymi, ludzie ze zwierzętami i roślinami. Żeby zapewnić domostwu dostatek żywności i zdrowie, zabronione było wstawanie od stołu i odkładanie łyżek przed zakończeniem wieczerzy. Nieodchodzenie od stołu przed końcem kolacji miało także związek typowo chrześcijański. Osoba, która odeszła od stołu jako pierwsza, miała stać się Judaszem, który jako pierwszy odwrócił się od Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy.

Na kolację wigilijną gospodarz domu zapraszał także zwierzęta. Wierzono, że nakarmione świątecznymi potrawami mogą przewidzieć przyszłość, lecz także uważano, że pod niektórymi z nich kryją się dusze bliskich osób. Nakarmione wigilijnym jadłem zwierzę miało więc posiąść zdolność przemówienia głosem przodka, który je nawiedził. Chęć pogodzenia się ze wszystkim sprawiała, że czasem zapraszano do środka także mróz, tym samym oddając hołd siłom natury.

Po zakończeniu wieczerzy pozostawiano stół nieposprzątany na noc, aby pozostałe duchy mogły się posilić, a zamiast tego odpoczywano, rozmawiano i śpiewano kolędy, by przed północą ruszyć na Pasterkę i przejść do dalszego świętowania.

Świąteczne tradycje, czyli co i dlaczego

Polskie tradycje świąteczne są wyjątkowo piękne, lecz ich historia jest wielokrotnie nieznana. Warto zagłębić się w stare księgi lub podpytać najstarszych członków rodzin o to, jakie dania królowały na stołach przed kilkoma dekadami, jak dekorowano domy oraz jaka symbolika się za tym kryje.

Prawdopodobnie najbardziej polskim zwyczajem, ze względu na fakt występowania obecnie już prawie tylko w Polsce, jest łamanie się opłatkiem przed rozpoczęciem wigilijnej kolacji. Opłatek, czyli cienki, niesolony chleb wypiekany z mąki i wody, stał się symbolem pojednania i wybaczania. Sam zwyczaj dzielenia się nim jest bardzo stary, pochodzi jeszcze z czasów pierwszych chrześcijan, lecz początkowo nie był związany z Bożym Narodzeniem.

Nieodłącznym elementem świątecznych ozdób w domach są choinki. Obecnie panuje duża dowolność w doborze „drzewka“ – może być zarówno w formie tradycyjnej, jak i nowoczesnej, w różnych kolorach i z nietypowych materiałów. Posiadanie w domu choinki na święta stało się powszechne XIX wieku, najpierw wśród ludności niemieckiej. To właśnie stamtąd świąteczne drzewko przywędrowało do Polski. Ale sama choinka nie byłaby tak ważna, gdyby nie ozdoby, jakie są na niej wieszane. Zakładane niegdyś świeczki stały się symbolem życia i nadziei, tym bardziej, że zielony kolor gałęzi właśnie jest utożsamiany z nadzieją. Wiele ozdób doczekało się symboliki biblijnej, tak jak jabłka, upamiętniające kuszenie Adama i Ewy, czy też papierowy łańcuch – kojarzony z wężem.

Tradycją upamiętniającą przyjście na świat Jezusa jest niewielka ilość siana schowanego pod obrusem, jako symbol siana z betlejemskiej stajenki. Inna tradycja mówi z kolei, że położone pod obrusem siano, z pierwszego zżętego podczas sianokosów zboża, miało zagwarantować dostatnie zbiory w nadchodzącym roku.

Równie symboliczna jest kolacja wigilijna. Według tradycji potraw na świątecznym stole powinno być 12, gdyż tyle miesięcy ma rok, a także apostołów było dwunastu. Dopuszczalna jest także liczba dziewięć, symbolizująca chóry anielskie, lub siedem, zgodnie z dniami tygodnia.

W kwestii doboru potraw panowała zawsze duża swoboda, dania były dostosowywane do zamożności gospodarzy, a także dóbr, jakie dostępne były w danych regionach. Na maksymalną liczbę potraw mogli pozwolić sobie zazwyczaj najzamożniejsi mieszkańcy, z zaznaczeniem, że wszystkie potrawy rybne zaliczano jako jedna. Każda kolacja wigilijna powinna składać się z kilku najważniejszych pokarmów, takich jak chleb – symbol dobrobytu, ryba, będąca znakiem pierwszych chrześcijan, czy też kapusta, która po połączeniu z grochem miała dodawać sił i chronić przed chorobami. Obecnie odchodzi się od dawnych tradycji, a na stołach goszczą coraz nowsze dania, jednakże nadal w poszczególnych regionach Polski spotkać można potrawy, które jadano wiele pokoleń wstecz. Przykładem może być siemieniotka: szara, słodko-gorzka zupa robiona z ziaren siemienia konopnego, do dziś gotowana w niektórych miejscach na Śląsku oraz na pograniczu województwa śląskiego z małopolskim.

Gdy prószy biały puch…

Święta Bożego Narodzenia, ze względu na zimowy półmrok, rodzinną atmosferę i bogactwo duchowych przeżyć, stały się czasem magicznym, uwielbianym niemal na całym świecie. I chociaż postępująca komercjalizacja usilnie stara się wprowadzić nowy, świąteczny porządek, jest to czas, który i tak rządzi się swoimi własnymi, starymi prawami. Są to także święta, które łączą w sobie elementy różnych kultur oraz przeszłość z teraźniejszością, otwierając tym samym umysły na nadchodzącą przyszłość.

Źródła:

– „Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. T. 1 i 2“, Jan Stanisław Bystroń, Księgarnia Wydawnicza Trzaska, Evert i Michalski, Kraków 1933
– „Obyczaje staropolskie XVII-XVIII wieku”, Zbigniew Kuchowicz, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1975
– https://adonai.pl/boze-narodzenie/?id=9
– własne tradycje świąteczne

Grafika: Marcel Rieder, Décoration du sapin de Noël, 1898
Tekst pierwotnie zamieszczony na portalu Educover.pl

0 komentarz
1

Podobne posty

Zostaw komentarz