„Maska szatana”, Mario Bava – KULTURA W CZASACH ZARAZY, CZ. 2

przez Kulturalny Nihilista

XVII wiek, Mołdawia. Księżna Asa Vajda zostaje oskarżona o czary i kontakty z diabłem, a następnie skazana na śmierć przez przybicie do twarzy maski szatana i spalenie na stosie. Przed śmiercią rzuca klątwę na swoją rodzinę, przysięgając jej zemstę.

200 lat później doktor Kruvajan wraz z asystentem Andriejem przypadkiem trafiają do zniszczonej krypty, gdzie pochowana jest wiedźma Asa. Nieszczęśliwy przypadek sprawia, że Kruvajan skaleczył się w rękę, a płynąca z niej krew kapie do pustego oczodołu na wpół zgniłego ciała wiedźmy. Mężczyźni postanawiają opuścić kryptę. Przed wejściem spotykają potomkinię Asy, piękną Katię Vajda. Po krótkiej rozmowie ruszają w swoją stronę, by zatrzymać się w gospodzie. Jeszcze tego samego wieczoru doktor Kruvajan zostaje wezwany do zamku rodu Vajda, do chorego księcia. Jeszcze nie wie do jak niecnych celów zostanie wykorzystany przez odradzającą się wiedźmę.

Andrea Checchi i John Richardson w filmie Maska szatana, Mario Bava, Włochy 1960

Następuje cała seria tajemniczych zgonów, spowodowanych przez powstałego ze zmarłych kochanka Asy, Javuticha, który zrobi wszystko, by jego ukochana odzyskała dawną postać, a tę odzyska tylko przez uśmiercenie młodej dziedziczki i spadkobierczyni wiedźmiej krwi. Wszystko idzie zgodnie z planem do czasu, gdy do zamku wpada rozsierdzony tłum z widłami i pochodniami.

„Maskę szatana”, włoskiego reżysera Mario Bavy, można uznać za protoplastę horroru gotyckiego, a konsekwencji horroru współczesnego. Reżyser czerpie z najlepszych tradycji niemieckiego ekspresjonizmu – film utrzymany jest w mrocznej, nastrojowej konwencji. Mamy zatem ciemny i gęsty las, zniszczoną kryptę ze starymi rzeźbami, a do tego urokliwe zamczysko, pełne wiekowych obrazów i zakurzonych zbroi. Tam, gdzie jest to możliwe, mamy opary przypominające mgłę, grę światła i cieni oraz odpowiednio dobraną muzykę. Całość tworzy tło do całkiem dobrego, choć dziś już nie poruszającego aż tak, horroru. Dlaczego więc jest to film ważny? Między innymi przez główną aktorkę.

Barbara Steele, 23-letnia wówczas Brytyjka, grająca w filmie podwójną rolę – wiedźmy Asy i księżnej Katji, stała się ikoną europejskiego, a szczególnie włoskiego, kina grozy, będąc przez następne lata muzą wielu innych reżyserów, w tym Tima Burtona. Steele nazywana jest nawet „królową krzyku” – „scream queen”. Łączy w sobie niewinność z demonicznością, dziewiczą subtelność i erotyczno-eteryczną ponętność. Jej gotycka uroda, wielkie oczy, mocno zarysowane kości policzkowe, czarne włosy i alabastrowa cera sprawiły, że już nieodzownie łączono ją z filmami grozy, gdzie potrzebne były zarówno piękne damy w opałach (już chyba wiem kto pierwszy omdlał w tak „hollywoodzki” sposób), jak i groźne i śmiertelnie niebezpieczne demonice.

Barbara Steele w filmie Maska szatana, Mario Bava, Włochy 1960

Minusem filmu jest wpleciony na siłę wątek miłosny. Nikt nie zaprzeczy, że zdarzają się wielkie miłości zapoczątkowane jednym spojrzeniem, ale oto zakochują się w sobie wiotka księżna, której sobowtór zmarł 200 lat wcześniej, i nie najbystrzejszy asystent doktora. Moment, który to mamy rok? Widać wielu mężczyzn nie od dziś pociągają kobiety o nietypowej urodzie i z tendencją do omdlewania w przypadku napotkanego problemu. Chyba, że nie o księżną Katję chodziło, a o jej 100% podobieństwo do zamordowanej wiedźmy? Ot, taka mała dawka perwersyjnej przyjemności. Nie mniej obraz w ostatecznym rozrachunku jest wart obejrzenia.

Tytuł: Maska szatana
Tytuł oryginału: La maschera del demonio/The Mask of Satan/Black Sunday
Reżyseria: Mario Bava
Scenariusz: Mario Bava, Mario Serandrei, Ennio De Concini, Marcello Coscia, Dino De Palma, George Higgins II
Na podstawie: „Wij”, Nikołaj Gogol
Kraj produkcji: Włochy
Rok produkcji: 1960

Kadry pochodzą z filmu:
- "Maska szatana", Mario Bava, Włochy 1960
0 komentarz
3

Podobne posty

Zostaw komentarz