„Złamana lilia”, David Wark Griffith – KULTURA W CZASACH ZARAZY, CZ. 3

przez Kulturalny Nihilista

Chińczyk Cheng Huan, nazywany Żółtym Człowiekiem (Richard Barthelmess), marzy o wyjeździe na Zachód, by głosić ludom anglosaskim wieści o pokoju między zwaśnionymi narodami. Przygotowywany przez swojego mistrza, pierwszy kontakt z kulturą zachodnią ma jeszcze w Chinach, gdzie próbuje rozdzielić walczących marynarzy. Okazuje się, że po dotarciu do Europy, a dokładnie do Anglii, musi zweryfikować swoje ideały. Wolny czas spędza w palarni opium, w towarzystwie ludzi, których wolałby unikać. Zawodowo zajmuje się handlem – otwiera niewielki sklepik z orientalnym towarami, gdzieś we wschodnim Londynie.

W tym samym mieście, w dzielnicy portowej, mieszka Battling Burrows (Donald Crisp) – zawodowy bokser, lubujący się w alkoholu i kobietach. Ze związku z jedną z nich ma nawet córkę – piękną, piętnastoletnią Lucy (Lillian Gish). Niestety, Burrows nie należy do najprzyjemniejszych ludzi. Jest porywczy, a swojej porywczości niezwykle brutalny. Wszelką złość, jak i niepowodzenia, rozładowuje na słabszych, najczęściej na córce.

Życie Lucy jest bardzo ciężkie. Marzy o rzeczach dobrych i pięknych, choćby to były tylko kwiaty do wazonu, na które jej nie stać, a zamiast tego dostaje kolejne razy z ojcowskiego bata, coraz bardziej przerażona, błagająca o litość. W jej niewinnej, smutnej twarzy zakochuje się Cheng Huan, obserwując ją zza okna swojego sklepu. Dlatego też pewnego razu, po kolejnej domowej awanturze, kiedy pobita Lucy wędruje londyńskimi ulicami zataczając się z bólu i przypadkiem wpada do domu Chenga, ten postanawia się nią zaopiekować. Projektuje dla niej pokój na piętrze, obdarowuje chińskimi strojami, zabawkami, a przy tym całą noc czuwa nad tą dziewczyną o alabastrowej cerze. Uczucie, którym ją obdarza, jest czyste i piękne, jak promienie Księżyca, które mistycznymi ruchami wplata we włosy dziewczyny.

Ich bardzo krótkotrwałe szczęście zostaje niestety przerwane, gdy jeden z przyjaciół Burrowsa przypadkiem odkrywa, gdzie ukrywa się Lucy. Natychmiast informuje o wszystkim jej ojca, który ponad wszystko nienawidzi obcokrajowców i postanawia oczyścić swój honor i ukarać tak swoją córkę, jak i jej nowego opiekuna. Trzaska bat, świszcze siekiera i padają strzały, a Londyn spowija coraz gęstsza mgła.

Richard Barthelmess i Lillian Gish w filmie Złamana lilia, David Wark Griffith, USA 1919

Film „Złamana lilia”, stworzony w 1919 roku, szybko został okrzyknięty arcydziełem, a z czasem uznano go za pierwszy melodramat w historii kinematografii. David Wark Griffith sięga w tym filmie do archetypów europejskiej kultury, przeciwstawiając motyw miłości idealnej, czystej, z motywem przemocy i występku. Aby zadbać o niezwykły klimat, reżyser nie tylko zdecydował się na kręcenie scen w plenerze, jak np. londyńskie doki, lecz poszedł kilka kroków dalej. Jego filmowcy używali wszystkich znanych wówczas technik, by w odpowiednich scenach stworzyć aurę tajemniczości, a w innych podkreślić surowy realizm, by część postaci ukazać w sposób twardy i wyrazisty, jak np. Burrowsa, a urodę innych zmiękczyć. Dzięki temu grający Chenga Richard Bathelmess pełen jest gorzkiego rozczarowania zachodnim światem i jakiejś trudno uchwytnej, ale widocznej tęsknoty, Donald Crisp w roli Battlinga Burrowsa aż kipi z trudem hamowanej wściekłości i skrywanej w sobie brutalnej siły, natomiast filmowa Lucy….

O Lucy, określanej jako „kobieta-dziecko”, granej przez zjawiskową Lillian Gish (wówczas 26-letnią), powiedzieć można wiele. Lillian w filmie błyszczy eterycznym blaskiem, w jej oczach doskonale widać niemal namacalne przerażenie, gdy kuli się przed ojcem chcący zadać kolejny cios, melancholię, gdy na chwilę siada w porcie, jakby pogodzona ze swoim losem, a także ulotny błysk jeszcze bardziej ulotnego szczęścia, gdy leży w łóżku w pokoju Chenga. Delikatna uroda Lillian, połączona z surową, ale stonowaną urodą Richarda, sprawia, że sceny z tym dwojgiem aktorów kojarzą się z impresjonistycznymi obrazami, co dodaje „Złamanej lilii” sporą dawkę poetyki. Swoją drogą alabastrowa cera Gish oraz jej niewinne, pełne uroku spojrzenie musiały mocno wpłynąć na samego reżysera, aktorka stała się bowiem, już dużo wcześniej, ulubioną artystką reżysera, grając w jego największych dziełach – „Narodziny narodu” z 1915 roku oraz „Nietolerancji” z 1916.

Tytuł: Złamana lilia
Tytuł oryginału: Broken Blossoms
Reżyseria: David Wark Griffith
Scenariusz: David Wark Griffith
Na podstawie: „The Chink and the Child”, Thomas Burke
Kraj produkcji: USA
Rok produkcji: 1919

Kadry pochodzą z filmu:
- "Złamana lilia", David Wark Griffith, USA 1919
0 komentarz
1

Podobne posty

Zostaw komentarz