„O północy w Paryżu”, Woody Allen – KULTURA W CZASACH ZARAZY, CZ. 11

przez Kulturalny Nihilista

Oto we współczesnym Paryżu poznajemy Gila Pendera (Owen Wilson) – niespełnionego amerykańskiego pisarza, który wraz z narzeczoną, Inez (Rachel McAdams), ma niebawem zamieszkać w Malibu. W planowaniu idealnego ślubu przeszkadza im nieco snobistyczny znawca sztuki Paul (Michael Sheen). Gil nie ukrywa niechęci do Paula. Po jednym ze wspólnych wieczorów, upojony francuskimi winami rusza w samotny, nocny spacer po mieście. Połączenie alkoholowych oparów i wybujałej, pisarskiej wyobraźni sprawia, że z wybiciem północy na ulicy pojawia się samochód z poprzedniej epoki. Gil zapraszany przez nieznajomych wsiada do środka nieświadomy tego, że właśnie zaczęła działać magia Paryża, a on sam odbywa podróż do własnego umysłu.

Tak zaczyna się ta sentymentalna wyprawa do rzeczywistości rodem z paryskich pocztówek i starych zdjęć. Lecz to otoczenie oprócz impresjonistycznego piękna, ma swoje skrywane, dostępne jedynie dla wybranych, tajemnice. Któż by nie chciał trafić na znakomitego pisarza, który wprowadzi go w ten magiczny świat? Każdy mężczyzna chciałby zakochać się w XX-wiecznej muzie artystów. W Paryżu tamtych lat wszystko jest możliwe. Poznajemy m.in. amerykańskiego pisarza Ernesta Hemingway’a (Corey Stoll). Gil trafia na niego podczas przyjęcia w zrujnowanej knajpie. Widzimy nie wielkiego pisarza, lecz człowieka zniszczonego przez wojnę, alkohol i inne używki. Lecz to nie umniejsza jego wartości. Surowe, pozbawione uczuć oblicze jest idealnym odzwierciedleniem rzeczywistej postaci pisarza. Hemingway wprowadza głównego bohatera w literacką elitę. To jego oczami widzimy guru tejże bohemy, Gertrude Stein (Kathy Bates), starszą, acz niezwykle szanowaną panią, która jest jednocześnie najważniejszym opiniodawcą artystów. Gil, za namową Hemingway’a, dostarcza jej swą powieść i tym samym oddaje swoją twórczość pod ocenę poprzedniej epoki. Prócz towarzystwa literatów poznajemy także innych ludzi. Z pośród wszystkich twórców najbardziej charakterystyczną postacią jest malarz Salvador Dali (Adrien Brody). Jest to jednocześnie pierwsza osoba, której zwierza się Gil. Lecz zaraz do pomocy dołączą się pozostali surrealiści, np. reżyser Luis Buñuel (Adrien de Van). Pender w tym momencie staje się swego rodzaju współtwórcą sztuki i historii, gdyż podpowiada Buñuelowi, jaki film mógłby stworzyć. Znawca sztuki dopatrzy się w tym odniesienia do rzeczywistej twórczości surrealisty.

Paryż – miasto piękna i niesamowitości. U Woody’ego Allena jest przesiąknięte zarówno sztuką, jej magią i artystami, jak i zmysłową, namiętną miłością. Poznając historię niemocy amerykańskiego pisarza poznajemy także jego wewnętrzne rozdarcie spowodowane przez kobiety. Kochający i wierny narzeczony nagle poznaje piękną muzę malarzy i pisarzy, Adrianę (Marion Cotillard). W wyniku rozmowy na temat powieści bohatera, Gil dowiaduje się, że owa dziewczyna, tak jak on sam, pragnie przenieść się do dawnych czasów. To jest klucz, którym otworzyła jego serce. I tak tworzy się niezwykły romans pomiędzy pisarzem, który ucieka od rzeczywistości w sferę marzeń, a młodą Francuzką, która jednocześnie stała się dla niego natchnieniem i nieświadomie pomaga mu wybrać to, co dla niego najważniejsze.

Film „O północy w Paryżu” w reżyserii Woody’ego Allena jest, mimo swej prostoty, czymś niezwykłym i zaskakującym. Wydawać by się mogło, że w XXI wieku, w czasach, w których przeżywanie kultury zostaje ograniczane do minimum, film opowiadający o pisarzu będzie czymś chybionym. Jednakże dzieje się zupełnie inaczej. Oprócz wątku głównego jest widoczny także wątek poboczny, lecz nie mniej ważny. Każdy człowiek ma miejsca, do których chętnie wraca, tak samo jak i te, w których nie był, lecz bardzo pragnie je zobaczyć i poczuć. Tak też jest tutaj. Każdy człowiek jest alchemikiem, który ucieka w takie miejsca wizualizując je sobie na swój własny sposób. Nie jest ważne czy są przesiąknięte surrealistycznymi krajobrazami czy też tworzą je postacie będące ucieleśnieniem hemingwayowskiego mitu o pokonaniu własnych słabości.

Pozostaje więc oddać się w ręce znakomitego demiurga naszych czasów, jakim jest Allen, podać mu rękę, dać się oprowadzić ogrodami i ulicami Paryża, i razem z nim odnaleźć w sobie swoją własną epokę. Kto wie, może podczas jednego z takich spacerów „o północy” będziemy mogli powiedzieć z głębi serca „Evviva l’arte!”. Bowiem „choć sklep zwał się „Przeszłość”, a na półkach leżały wspomnienia, prozaiczne czy wulgarne dla jednego pokolenia, z biegiem lat przeobraziły się w magiczne i pretensjonalne.”

Tytuł: O północy w Paryżu
Tytuł oryginału: Midnight in Paris
Reżyseria: Woody Allen
Scenariusz: Woody Allen
Kraj produkcji: USA/Hiszpania
Rok produkcji: 2011

Kadry pochodzą z filmu:
- "O północy w Paryżu", Woody Allen, USA/Hiszpania 2011
0 komentarz
2

Podobne posty

Zostaw komentarz