„Opowieści – rodzaj żeński, liczba mnoga”, Šejla Šehabović – BOŚNIA I HERCEGOWINA, CZ. 2

przez Kulturalny Nihilista

„Każdego poranka starannie przeszukiwałam na mapie miejsca pomiędzy dziurami zaznaczałam jakieś miasto.
Londyn. Tam mieszkali synowie mojej ciotki. Albo Uppsala. Sanela i jej nowy mąż też są teraz właśnie tam.
Wiedeń. Miasto, w którym studiowała połowa mojego pokolenia.
Bonn. Tam przede wszystkim wyjechali do pracy przyjaciele moich rodziców i zaskoczeni wojną już pozostali.
Od miast, które zaznaczałam, poprowadziłam linie w rożnych kolorach. Wszystkie prowadziły do Sarajewa. Szłam wokół dziur. Dlatego moje Europa była każdego ranka poprzecinana krzywymi liniami: czerwonymi, zielonymi, niebieskimi i żółtymi. Żadna z nich nie była prosta”.

Bośniackie dzieci w szkole uczą się jak być Europejczykami. Szkoła ma po jednej mapie Bośni i Hercegowiny, Europy i świata. Mapy Bośni i świata wystarczają, lekcje geografii obejmujące te tematy są mocno ograniczone. Ale mapa Europy używana jest o wiele częściej. Na tyle często, że cała pełna jest zagięć i dziur, a każda z nich świadczy o czymś istotnym. Tam, gdzie jest dziura, znajdowało się miasto, w którym miało miejsce jakieś wielkie, ważne wydarzenie. Dziury na mapie są jak leje po bombach na ziemi, dlatego trzeba na nie zwracać szczególną uwagę.

Bośniackie dzieci w szkole uczą się jak być Europejczykami, żeby nie dochodziło więcej do antagonizmów. Chodzą do oddzielnych szkół – jedne dla Chorwatów i Muzułmanów, inne dla Serbów, gdzie uczą się podwójnego alfabetu. Bośniackie szkoły pod tym względem przypominają stawy hodowlane, w których w oddzielnych dołach pływają różne gatunki ryb. Wszystko po to, żeby się wzajemnie nie wytępiły, chociaż i tak w obrębie jednego gatunku większe ryby pożerają mniejsze. Lecz to wpisane jest w straty.

Nad tym, żeby dzieci żyły i uczyły się oddzielnie, bezpiecznie, czuwają nauczyciele. Niektórzy z nich są od wszystkiego, jak język i literatura narodowa. W przypadku Bośni i Hercegowiny zajęcia z takiego przedmiotu oznaczają nauczanie trzech różnych języków i trzech różnych literatur. Nauczyciele są jak wspólny staw. Oni pamiętają do czego doprowadziły różnice między narodami. Dlatego dziś wielu z nich próbuje uciec. Do Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych lub Niemiec. Zamieszkać z ludźmi innych narodowości. Z Japonką lub z Azerką, z Anglikiem lub Szwedem. Wielonarodowość innych krajów wydaje się być spokojniejsza.

„Opowieści – rodzaj żeński, liczba mnoga”, Šejli Šehabović, to zbiór krótkich opowiadań o wojennych i powojennych losach mieszkańców Bośni. W niektórych opowiadaniach wyraźnie widać próbę pogodzenia się z losem i odnalezienia swojego miejsca gdzieś na ziemi, w obcym kraju, wśród obcych ludzi. Bohaterowie tych tekstów niejako z przymusu stali się obywatelami świata. Dorośli uciekali na Zachód za pieniędzmi, dzieci i młodzież za wykształceniem, korzystając z licznych dofinansowań i stypendiów, którymi świat starał się zrekompensować im kilka lat zastoju: „Ja z wojny najbardziej pamiętam to, że nie musiałam chodzić do szkoły. Jeśli już do niczego cię nie zmuszają, wiedz, że przyszły najgorsze czasy”.

Niestety, opowiadania są mocno nierówne. W niektórych widać aż za bardzo zachłyśnięcie się światem, przez co na niewielkiej liczbie stron autorka stara się zamieścić zbyt wiele treści, z czego wychodzi tekst słaby. Na szczęście znaleźć można też kilka opowiadań rekompensujących tę stratę, jak np. opowieść o 16-letniej dziewczynie, świeżej mężatce, której tragiczna historia zaczęła się od zagubionego pocisku, a kulminacja nastąpiła w rozpędzonym samochodzie, który pojawił się znikąd, w ciemnym, nieoświetlonym korytarzu życia.

Šejla Šehabović porusza także wątek homoseksualny, pokazując jak bardzo trzeba krążyć i komplikować najprostsze sprawy, żeby móc żyć w spokoju i szczęściu. Przekonuje się o tym Mirza, który prosić musi o dziwną pomoc starszą od siebie Angielkę, by móc bez obaw związać się z ukochanym. Lecz koszt tej pomocy jest na tyle duży, że spłacać go przyjdzie całej trójce. A drugie imię miłości to samotność.

Metryczka wydawnicza:

Tytuł: Opowieści – rodzaj żeński, liczba mnoga
Tytuł oryginału: Priče – ženski rod, množina
Autor: Šejla Šehabović
Wydawnictwo: AdPublik
Rok wydania: 2012
Rok wydania oryginału: 2007
Liczba stron: 114

0 komentarz
1

Podobne posty

Zostaw komentarz